23 lip 2014

Warsztaty szycia - Summer Mungo Fair - Sopot 2014

Jestem kobitą z rodzaju tych co na tyłku długo nie usiedzą. Wciąż wymyślam, organizuję, ustawiam, załatwiam. Nosi mnie strasznie - taka moja natura. W długi weekend czerwcowy wpadłam na pomysł zorganizowania  warsztatów szycia na plaży. Idealne miejsce Sopot - pomyślałam. A jak Sopot i plaża to fajnie byłoby się na niej zaprezentować z własnoręcznie uszytą torbą. Po niteczce do kłębka no i udało się :)

Potrzebna była oczywiście boska moc, zarażenie pomysłem fajnych ludzi no i sponsorzy wydarzenia. Pierwszą osobą, którą wkręciłam w mój pomysł był Marcin z Magnetic Group - organizator Summer Mungo Fair w Sopocie. Na początku myślałam, że ciężko będzie sprzedać mój pomysł facetowi ... no wreszcie chodziło o szycie, ale się udało:) Dogadaliśmy szczegóły i wspaniała miejscówka czekała na nas podczas eventu.
Maszyny do szycia dostarczyła firma ETI - Radość szycia. Bardzo dziękuję za 4 cudne  Janome QXL605. Szycie na tym sprzęcie to zupełnie inna bajka, która jak dla mnie może się nie kończyć. Cicha praca, łatwość obsługi, wspaniałe ściegi ozdobne i 3 stopniowa prędkość szycia. Szyć na tej maszynie bez problemu mogą nawet dzieci, po prostu wszyscy:)
Grube i kolorowe tkaniny do szycia toreb zapewniła nam IKEA Gdańsk. To oczywiście nie byłoby możliwe gdyby nie Sabina:) jestem jej bardzo wdzięczna za pomoc w organizacji warsztatów. Sabinka jesteś the best:)
Tkaniny z kolekcji Home Decor przyleciały również od Drecotton. Właściciele zawsze chętnie wspierają pomysły Kulki Szpulki wspaniałymi tkaninami. Były więc morskie klimaty, kotwice i plażowe domki. Zajrzyjcie koniecznie do sklepu http://drecotton.pl/pl/.

Warsztaty trwały dwa dni. Niestety w sobotę przegrałyśmy z pogodą i trzeba było odwołać popołudniowe grupy. Mokre i zmarznięte walczyłyśmy razem z Martą - Tiulowe Love do 15.00, jednak deszcz zwyciężył. Jednak większość osób, która nie zdążyła uszyć torby w sobotę przybyła w niedziele. Świetny humor kursantek i sopockie ciepłe słoneczko zrekompensowały nam trudy dnia poprzedniego. Dzięki kochani!!! podziwiam wasz zapał, chęci i determinacje.
Niektóre projekty wprawiły mnie w osłupienie, ale dobrze, że była z nami specjalistka od toreb - Ania z Papaya-Seam

Było krojenie, kombinowanie, fastrygowanie i przypinanie - jednym słowem kupa roboty z tymi torbami:)


Potem zabrałyśmy się za szycie.  
 

 




A oto gotowe torby, a nawet torbo-plecaki ;)



     














 

A takie cudo zmajstrowały dwie Anki:)



Dzieciaki oprócz toreb szyły też maskotki



 


Marta - Tiulowe Love. W koronie do kolorowania jej do twarzy:)


Dziękuje wszystkim, którzy pomogli mi w organizacji warsztatów. Zarówno sponsorom, organizatorom Summer Mungo Fair, ale w szczególności wszystkim szyjącym. Bez Was moje kolejne marzenie prowadzenia tak cudownych warsztatów byłoby niemożliwe do zrealizowania. 
W związku z dużym zainteresowaniem juz planujemy jesienne spotkania przy maszynie:)  

8 lip 2014

Test maszyny do szycia Janome 423 S

No i postanowione:) porzucam moją Zofię marki Łucznik. Jak już pisałam ochota rośnie w miarę szycia więc i ja zapragnęłam mieć maszynę która:

1. Jest względnie cicha, to znaczy nie budzi dzieci i nie drażni sąsiadów.
2. Nie plącze podczas szycia.
3. Nie wydaje dziwnych odgłosów - bo przecież krzywdy nie robię.
4. Obszywa ładnie dziurki.
5. Nie zrywa nici.
6. Szyje zadowalająco ściegiem overlokowym ( na overloka profesjonalnego przyjdzie jeszcze czas)
7. Będzie potrafiła mnie zaskoczyć, to znaczy posiada jakieś bajery typu, fajne ściegi, nawlekanie nici itp.

Dziś na pierwszy ogień testów maszyn Janome idzie 423S.
Pierwsze moje skojarzenie jak do niej zasiadłam to - ależ ona solidna, nie taka plastikowa. Jak doczytałam później to dzięki wzmocnionej konstrukcji - metalowej obudowie, w związku z tym jest cięższa niż mój Łucznik.
Jako matka dwójki dzieci nie miałam czasu, aby przysiąść do niej porządnie więc powolutku wieczorami testowałam kolejne stopki i ściegi na rożnych tkaninach. 
Najpierw zapoznałam się z instrukcją obsługi, która jest czytelna i zawiera pomocne obrazki.

Opis najważniejszych funkcji maszyny znajdziecie na stronie generalnego dystrybutora maszyn Janome - ETI - Radość szycia.

A to moje spostrzeżenia:
1. Automatyczne obszywanie dziurki - szybko, sprawnie bez plątania, bardzo przydatna funkcja.
2. Wbudowany nawlekacz igły - musiałam założyć okulary aby zobaczyć ten mały haczyk, który nawleka ale teraz już robię to bez. To się po prostu robi samo:) zobaczcie jakie to proste.






3. Wbudowany wewnętrzny obcinacz nitek -  świetna sprawa, tylko po obcięciu trzeba jeszcze troszkę nitkę pociągnąć bo to co zostaje to za mało i nitka z igły wypada.
4. Cicha praca - na początku siedziałam jak wryta bo nie wiedziałam, że można tak cicho szyć. Testowałam o 2 w nocy i wszyscy spali:)
5. Płynna regulacja szerokości ściegu - w maszynie jest do 5 mm, czasem to trochę mało.


 


6. Szyje bez problemu grubsze materiały.
7.Wolne ramię umożliwia swobodne obszywanie mankietów i nogawek.



8. Na maszynie szyłam wiele rodzajów tkanin, zmieniając ustawienia ściegów. Nie zdarzyło mi się, aby coś się plątało albo ciągnęło. W instrukcji obsługi wspaniale wytłumaczono jak naprężać górna nitkę.


9. Trochę brakuje mi możliwości regulacji prędkości szycia, ale nie można mieć od razu wszystkiego:)
10. Często szyłam wieczorami i troszkę brakowało mi lepszego oświetlenia miejsca pracy.
11. Miarka na maszynie w polu szycia - bardzo przydatna sprawa.



Szczerze polecam Wam tą maszynę:) dla tych co dopiero zaczynają swoją przygodę z szyciem jak i również dla osób szyjących. Jest prosta w obsłudze, cicha i zawiera wszystko co potrzeba. 
Osobiście to bym ją chętnie już zatrzymała, ale zobaczę jak się szyje na maszynach komputerowych. Jestem bardzo ciekawa jak się prowadzi te mercedesy.






7 lip 2014

Relacja z kiermaszu Mummy's hand-made

Stwierdziłam, że ja na takie imprezy jeżdżę dla ludzi, dla Was kochani:) Aspekt towarzyski zdecydowanie przeważa pozostałe. Nie wiem kiedy ten czas leci ale 17.00 zrobiła się w mig. 
Kiermasz odbył się podczas imprezy dla rodziców - Mama nigdy nie jest sama, kto nie zna jeszcze, niech koniecznie śledzi, bo inicjatywa wspaniała. Dwie cudowne kobiety-matki podejmują się ogromnego trudu i organizują dla nas rodziców spotkania, warsztaty, panele dyskusyjne. Impreza na najwyższym poziomie i boli mnie to, że niektórzy z nas nie potrafią tego docenić:( Zainteresowanie jest ogromne, ostatnia impreza na 150 osób plus dzieci. Powstaje lista rezerwowa, każdy czeka na info czy się dostał i jaki finał???? nie przychodzą....a bo coś wyskoczy, a bo pogoda dobra i na plaże poszli. Wkurza mnie to!!!! ludziska nie marnujcie miejsc jak nie jesteście zdecydowani!!!! nie traktujmy tego jako sposób spędzenia czasu kiedy nie ma pogody!! Osobiście uważam, iż impreza powinna być odpłatna, tak symbolicznie 10-20 zł. Wtedy wyzwala się w człowieku poczucie że zapłacił, ma bilet to idzie bo jak nie to straci - kasę oczywiście.
Wracając do kiermaszu to było cudnie:) pogoda dopisała aż za bardzo:) spaliłam się na machoń. Poniżej fotorelacja i cudowności jakie można było zakupić. 




















Oszalałam na punkcie tych toreb - Anka Cyganka