4 kwi 2014

Puff, puff pufa

Pufa - kiedyś tam zapowiedziana i trochę zapomniana. Uszyłam szybko bo to prosta sprawa - dwa kółeczka i pasek materiału potrzebny na bok. Ostatnio kręcą mnie morskie klimaty więc podążam dalej w tym trendzie. Pufa ma zdejmowany pokrowiec więc można ją prać a środek wypełniony jest granulatem styropianowym. 
Kotwica jako element dekoracyjny, ale ma też zastosowanie praktyczne - służy do przemieszczania pufci po pokoju.





Gdzieś tam marzy mi się taki fajny pokoik dla dzieci w tym stylu, ale miejsca brak:( 
achhh pomarzyć zawsze można:) 






4 komentarze:

Maria Korchow pisze...

Pufa cud kotwica!

Unknown pisze...

:) dziękuję Marysiu

Euphoria Marzena Zablonska pisze...

Pisałam na fejsie, że superowa, ale teraz jak tu popatrzyłam, to ona jest mega superowa :-)

Unknown pisze...

Bardzo dziękuję za miłe słowa:)