1 wrz 2016

Majsterkowanie moja druga pasja - niezapominajka uroodzinowa


Organizacja czasu pracy na przysłowiowym " swoim" to nie lada sztuka. Nie potrafię funkcjonować bez kalendarza i karteczek samoprzylepnych. Obklejam, zapisuje i zapamiętuje, no przynajmniej się staram.
Coroczne wpisywanie do kalendarza kto? kiedy? co?  ma dobija. Ostatnio zaczęłam nawet wyrywać kartki ze starego i wklejać do nowego kalendarza bo przepisywać się już nie chciało.
Jakiś czas temu na blogu zaczął kręcić mnie transfer rysunków/napisów na co się da. a to, że się da już wiadomo. Metoda prób i błędów  testowałam kolejne wyszukane w internecie metody. Był rozpuszczalnik, nitro, ołówek a nawet zmywacz do paznokci. bezkonkurencyjnym zwycięzcą stał się jednak Car Plan wyszukany na jakimś blogu. Link do aukcji
Niby do izolacji przewodów ale okazało się, że ma też inne zastosowanie ( PS na Allegro jest sprzedawany w dziale motoryzacja i rękodzieło).
Pięknie transferuje na drewno ( malowane i surowe) i tkaniny. Mam już dzięki temu drewniane podstawki pod kubek z motylami, poduszkę i  koszulkę z autorskim motywem.







Dziś jednak pokarze Wam jak zrobiłam drewnianą tablicę - przypominajkę:) dzięki niej już nie zapomnę o urodzinach i nie muszę przepisywać co rok kalendarza.





Do zrobienia tablicy potrzebujemy:
1. Kawałka deski.
2. Plastrów drzewa - do kupienia na Allegro.
3. Farby.
4. Pisak do pisania na płytach CD.
5. Papier ścierny.
6. Wydruk z drukarki laserowej z tekstem - Urodziny i dni miesiąca.
Kto nie ma w domu laserowej drukuje na zwykłej, koniecznie w odbiciu lustrzanym i kopiuje w punkcie ksero na laserowej.
7. CarPlan
8. Wacik.
9. Łyżeczka.
10. Taśma klejąca.
11. 12 haczyków oraz sznurek.
12. Wiertarka. 
13. Mocowanie jak do obrazu.

Deseczkę szlifujemy papierem ściernym a następnie malujemy na biało. Po wyschnięciu podnosi się włos na drewnie więc ponownie szlifujemy.
Kartkę z napisem przykładamy do deseczki i przyklejamy na górze i dole taśmą. Za pomocą wacika nasączonego CarPlan nakładamy środek. 
Po delikatnym nasączeniu papieru, odciskamy  łyżeczką kolejne litery wykonując mocne kuliste ruchy. Cały tusz z kartki przenosi się na drewno.
Wacik, którym moczycie kartkę nie może być zbyt mocno nasączony bo rozmyją się litery.

Tą samą czynność wykonujemy aby przetransferować miesiące.

Plastry drewna pomalowałam też na biało i pisakiem do płyt napisałam kto kiedy ma swoje święto. Następnie nawiercałam otwory i przełożyłam przez nie sznurek. 

W desce nawierciłam 12 otworów na haczyki i wszystkie plastry zawiesiłam.

Czekam z niecierpliwością na Wasze prace, bo wiem, że ten pomysł na NIE  zapominanie o urodzinach może mieć różne interpretacje.