27 mar 2015

Metamorfoza pokoju dzieci

Już od dłuższego czasu zbierałam się do tego, aby okiełznać ilość kolorów w pokoju Lenki. Dodatkowo marzenie o wyprowadzce Adasia z naszej sypialni było dla mnie priorytetem ze względu na ilość nieprzespanych nocy. Stwierdziłam, że może wyprowadzka dobrze mu zrobi i jak się okazało nie myliłam się - śpi zdecydowanie lepiej.

Największym problemem okazało się zmieszczenie dwójki dzieci wraz z całym dobytkiem na 11 m2. Dobór kolorów, wybór mebli nie był tak ciężki jak upchanie wszystkiego w tak małym pomieszczeniu.

Od samego początku obstawiałam biel, szarości i odrobinę turkusu. Ten zestaw kolorystyczny uważałam za najbardziej neutralny biorąc pod uwagę gamę kolorystyczną zabawek, książek, maskotek itp.

Ściany zdecydowałam się wymalować na biało - wiem pewnie powiecie, że szpitalnie, szybko się pobrudzi i że dla dzieci nie bardzo. Ja jednak jestem zafascynowana skandynawskim minimalizmem i postanowiłam spróbować. 

Hiper zmywalna farba zakupiona i do dzieła, a skończyć było trudno bo pokój był beżowo-niebieski więc trzeba było 3 razy malować całość. Za to pokój teraz wydaje się większy i zdecydowanie bardziej przestronny.

A więc było tak:






 

Ilość zabawek i kolorów jak dla mnie przytłaczająca. Ciężko było mi okiełznać te ilości w tak małym pokoju. Wprowadzenie Adasia było więc niemałym wyzwaniem, ponieważ trzeba było wstawić tam jeszcze jedno łóżeczko. 


A wyszło tak:


                 



Firanki, biurko, krzesło, łóżko, dywan  IKEA.


                      

Wszystkie akcesoria do pokoju uszyte oczywiście własnoręcznie.

Girlandy, narzuty na łóżko, ochraniacz na łóżeczko, kocyk minky, kokardy na firanki, poduszki, pompony, poduszka na krzesło - made by Kulka Szpulka



Pled/koc na łóżko z bawełny chmurki z Drecotton oraz dzianiny na koce z Dresówka.pl.


Wszelkie drobiazgi na półkach poukładałam w koszyki - made by Kulka Szpulka





Biurko białe, a mała artystka często maluje więc wykorzystałam podkładkę do jadalni jako zabezpieczenie. Lenka ją uwielbia bo przerysowuje z niej literki. 


Koszyczki z włóczki Zpagetti - made by Kulka Szpulka


   

Pościel w sówki oraz ochraniacz w chmury - made by Kulka Szpulka


                                 

Więcej aktualnych metamorfoz pokoiku oraz możliwość zakupu akcesoriów tekstylnych i nie tylko znajdziecie w moim sklepie Mia&Lou.

Marzy mi się jeszcze zagłówek na ścianę przy łóżeczku lenki z Made for bed. Chciałabym, aby tkanina obiciowa się zdejmowała do prania. W pokoju dzieci różne rzeczy się zdarzają, więc opcja prania byłaby bardzo wskazana. A może sama się zabiorę za jego zrobienie.....




Jeśli planujecie w najbliższym czasie zmiany w pokoikach dziecięcych zachęcam do robienia zdjęć przed i po metamorfozach oraz zapraszam do podzielenia się tutaj efektami, a nóż komuś się przydadzą Wasze pomysły.

13 komentarzy:

Unknown pisze...

Metamorfoza powalająca! Pięknie wyszło! Ja jestem dopiero na etapie wykańczania poddasza, gdzie będą pokoje dzieci, a póki co wszyscy razem na dole mieszkamy (i śpimy), więc wesoło jest ;)

Daria pisze...

Metamorfoza pierwsza klasa :) Mówisz ze mały lepiej śpi po przeprowadzce ? To może i ja wkrótce spróbuję

Unknown pisze...

Cudnie! I jaka dobra energii bije z tego pokoiku!

Unknown pisze...

Też planuję remont, już od roku. Nie mogę się zebrać, choć wszystko obmyślone. Styl marynistyczny, oczywiście. ;) Dzięki za pomysł na fotki przed i po. Tak zrobię.

Anonimowy pisze...

Przepieknie!!!! Przecudownie i przeuroczo. Kasia

Unknown pisze...

Poddasze, ach jakbym chciała mieć:) czekam na fotki tego odmienionego miejsca.

Unknown pisze...

Nie ma to jak pokój z siostrą:) jeszcze się sobą nie znudzili, ale jak Lenka pójdzie do szkoły to nie wiem czy młodszy brat nie będzie jej tam przeszkadzał.

Unknown pisze...

:) DZIĘKUJE ŚLICZNIE

Unknown pisze...

Marine to jest to!!!

Unknown pisze...

Dziękuje bardzo:)

eV pisze...

Jestem pod wrażeniem :) Tym upiększeniem zdecydowanie zrekompensowałaś Lence dzielenie pokoju :)

Unknown pisze...

Dzięki! mała jest bardzo zadowolona.

Postelovenitki pisze...

Mój synek ma identyczny dywan. Kocham wszystko w Ikei i żałuję, że nie ma jej w moim mieście. Pokoik wyszedł pięknie!