Już od dłuższego czasu zbierałam się do tego, aby okiełznać ilość kolorów w pokoju Lenki. Dodatkowo marzenie o wyprowadzce Adasia z naszej sypialni było dla mnie priorytetem ze względu na ilość nieprzespanych nocy. Stwierdziłam, że może wyprowadzka dobrze mu zrobi i jak się okazało nie myliłam się - śpi zdecydowanie lepiej.
Największym problemem okazało się zmieszczenie dwójki dzieci wraz z całym dobytkiem na 11 m2. Dobór kolorów, wybór mebli nie był tak ciężki jak upchanie wszystkiego w tak małym pomieszczeniu.
Od samego początku obstawiałam biel, szarości i odrobinę turkusu. Ten zestaw kolorystyczny uważałam za najbardziej neutralny biorąc pod uwagę gamę kolorystyczną zabawek, książek, maskotek itp.
Ściany zdecydowałam się wymalować na biało - wiem pewnie powiecie, że szpitalnie, szybko się pobrudzi i że dla dzieci nie bardzo. Ja jednak jestem zafascynowana skandynawskim minimalizmem i postanowiłam spróbować.
Hiper zmywalna farba zakupiona i do dzieła, a skończyć było trudno bo pokój był beżowo-niebieski więc trzeba było 3 razy malować całość. Za to pokój teraz wydaje się większy i zdecydowanie bardziej przestronny.
A więc było tak:
Ilość zabawek i kolorów jak dla mnie przytłaczająca. Ciężko było mi okiełznać te ilości w tak małym pokoju. Wprowadzenie Adasia było więc niemałym wyzwaniem, ponieważ trzeba było wstawić tam jeszcze jedno łóżeczko.
A wyszło tak:
Firanki, biurko, krzesło, łóżko, dywan IKEA.
Wszystkie akcesoria do pokoju uszyte oczywiście własnoręcznie.
Girlandy, narzuty na łóżko, ochraniacz na łóżeczko, kocyk minky, kokardy na firanki, poduszki, pompony, poduszka na krzesło - made by Kulka Szpulka
Pled/koc na łóżko z bawełny chmurki z Drecotton oraz dzianiny na koce z Dresówka.pl.
Wszelkie drobiazgi na półkach poukładałam w koszyki - made by Kulka Szpulka
Biurko białe, a mała artystka często maluje więc wykorzystałam podkładkę do jadalni jako zabezpieczenie. Lenka ją uwielbia bo przerysowuje z niej literki.
Koszyczki z włóczki Zpagetti - made by Kulka Szpulka
Pościel w sówki oraz ochraniacz w chmury - made by Kulka Szpulka
Więcej aktualnych metamorfoz pokoiku oraz możliwość zakupu akcesoriów tekstylnych i nie tylko znajdziecie w moim sklepie Mia&Lou.
Marzy mi się jeszcze zagłówek na ścianę przy łóżeczku lenki z Made for bed. Chciałabym, aby tkanina obiciowa się zdejmowała do prania. W pokoju dzieci różne rzeczy się zdarzają, więc opcja prania byłaby bardzo wskazana. A może sama się zabiorę za jego zrobienie.....
Jeśli planujecie w najbliższym czasie zmiany w pokoikach dziecięcych zachęcam do robienia zdjęć przed i po metamorfozach oraz zapraszam do podzielenia się tutaj efektami, a nóż komuś się przydadzą Wasze pomysły.
13 komentarzy:
Metamorfoza powalająca! Pięknie wyszło! Ja jestem dopiero na etapie wykańczania poddasza, gdzie będą pokoje dzieci, a póki co wszyscy razem na dole mieszkamy (i śpimy), więc wesoło jest ;)
Metamorfoza pierwsza klasa :) Mówisz ze mały lepiej śpi po przeprowadzce ? To może i ja wkrótce spróbuję
Cudnie! I jaka dobra energii bije z tego pokoiku!
Też planuję remont, już od roku. Nie mogę się zebrać, choć wszystko obmyślone. Styl marynistyczny, oczywiście. ;) Dzięki za pomysł na fotki przed i po. Tak zrobię.
Przepieknie!!!! Przecudownie i przeuroczo. Kasia
Poddasze, ach jakbym chciała mieć:) czekam na fotki tego odmienionego miejsca.
Nie ma to jak pokój z siostrą:) jeszcze się sobą nie znudzili, ale jak Lenka pójdzie do szkoły to nie wiem czy młodszy brat nie będzie jej tam przeszkadzał.
:) DZIĘKUJE ŚLICZNIE
Marine to jest to!!!
Dziękuje bardzo:)
Jestem pod wrażeniem :) Tym upiększeniem zdecydowanie zrekompensowałaś Lence dzielenie pokoju :)
Dzięki! mała jest bardzo zadowolona.
Mój synek ma identyczny dywan. Kocham wszystko w Ikei i żałuję, że nie ma jej w moim mieście. Pokoik wyszedł pięknie!
Prześlij komentarz