Dwójkę dzieci mam więc nie obce mi szycie zabawek dla nich. W związku z tym, iż rybka i dinio się sprawdziły postanowiłam pójść za ciosem i uszyć im towarzystwo. Zasięgnęłam fachowej literatury i natrafiłam na wspaniałą książkę Przytulanki szmacianki - 50 projektów zabawek z resztek, Wydawnictwa Świat Książki.
Zabawki z resztek tkanin??????? - pomyślałam... przecież to genialny pomysł, u mnie jest ich dostatek:) no to do roboty:)
Książka jest bardzo przejrzysta i czytelna nawet dla laika w świecie szycia. Na początku objaśnione są wszystkie stosowane ściegi, sposób przygotowania wykroju i oznaczenia na nim. Przeszukałam książkę i na start wspólnie z Lenką wybrałyśmy uszycie bobra, kukułki i misia koala. Jeśli ktoś nie posiada maszyny też może wykonać przytulanki - ręcznie.
Do odmalowania wzoru użyłam foli, ale może to być również koszulka do dokumentów lub papier śniadaniowy.
Fajna zabawa nam z tego wyszła bo moja 4 letnia Lenka była bardzo zainteresowana całym przedsięwzięciem i samodzielnie odrysowywała wzory.
Kukułka Zula
Bóbr Cyryl
Miś Koala - Pimpuś
Polecam Wam książkę, ze względu na jasne opisy, dzięki którym łatwo wszystko uszyć, wspaniałe zdjęcia no i przystępną cenę. Uwierzcie mi, że radość dziecka z uszytej wraz z mamą zabawki jest o niebo większa niż z tej zakupionej w sklepie:) to wreszcie są przytulanki, czyli zabawki wprost do kochania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz