Pufa - kiedyś tam zapowiedziana i trochę zapomniana. Uszyłam szybko bo to prosta sprawa - dwa kółeczka i pasek materiału potrzebny na bok. Ostatnio kręcą mnie morskie klimaty więc podążam dalej w tym trendzie. Pufa ma zdejmowany pokrowiec więc można ją prać a środek wypełniony jest granulatem styropianowym.
Kotwica jako element dekoracyjny, ale ma też zastosowanie praktyczne - służy do przemieszczania pufci po pokoju.
Gdzieś tam marzy mi się taki fajny pokoik dla dzieci w tym stylu, ale miejsca brak:(
achhh pomarzyć zawsze można:)
4 komentarze:
Pufa cud kotwica!
:) dziękuję Marysiu
Pisałam na fejsie, że superowa, ale teraz jak tu popatrzyłam, to ona jest mega superowa :-)
Bardzo dziękuję za miłe słowa:)
Prześlij komentarz