Nurek+pikówka = sukienka
Z każdego buszowania w sklepie z tkaninami nie jestem w stanie wyjść bez niczego, tak przyznaje ... to uzależnienie, ale jest mi z tym dobrze. Wiem, że wiecie o czym mówię.. te setki belek poukładane jak paróweczki w mięsnym, różne kolory, faktury, jednym słowem raj. Można dotknąć, pomacać, przymierzyć, kto co lubi. Wąchać już też podobno można, ale na takie tkaniny jeszcze nie natrafiłam.
W jednym z takich tkaninowych rajów zakupiłam białą pikówkę oraz niebieskiego nurka. Tkanina nurek już od dawna mnie fascynowała. Fajnie się układa, nie strzępi, dobrze się tnie. Postanowiłam połączyć te dwie tak różne faktury. Efekt końcowy sami oceńcie.
Wykrój z burdy 8/2014
Sukienka została rzecz jasna zmodyfikowana jak to u Kulki bywa. Zrobiłam długie rękawy, nie podkładałam sukienki, ponieważ nurek jest gruby i wyglądałoby nieładnie. Brzegi wykończyłam skrojoną ze skosu lamówką z szarej bawełny w kropki. To samo zrobiłam z dekoltem, który jest z pikówki.
Plisy naszyłam na pikowaną tkaninę, ponieważ gdybym zszyła górę z dołem to byłoby w pasie bardzo duże zgrubienie. Do tego uszyłam pasek z tej samej tkaniny co lamówki.
Mi się podoba, Lena też zachwycona a Wy co myślicie?
7 komentarzy:
Śliczna! :)
:) dziękuje bardzo
Piękna jest! Połączenie nurka i pikówki - rewelacja!
Kobieto masz Ty talent i wyobraźnię. Śliczna!!
Wow :-) córka pewnie zachwycona? :-)
www.rudawiedzma.blogspot.com
tak zachwycona , że zdążyła ja pobrudzić i jest juz w praniu:)
:) dzięki!!!!!
Prześlij komentarz