30 mar 2014

Kiermasz Handmade

Sobotni kiermasz handmade... ach jak na niego czekałam:) lubię obcować z ludźmi więc czułam się jak rybka w wodzie. Szkoda tylko, że wszystko tak krótko trwało:( bo tyle fajnych osób się poznało i można byłoby tak siedzieć, rozmawiać i kawkę popijać baaaardzo długo.

Ale do rzeczy, cała imprezkę przygotował wulkan energii i pomysłów, kobieta orkiestra, niezastąpiona Asia:) jak weszłam do salki przerzucała właśnie stoły jak Superman:) a właściwie Strongwoman. 
Organizacja całej imprezy na piąteczkę:) kawka na miejscu tylko ciastek nie zdążyłam upiec, ale to następnym razem.
Asia zorganizowała bardzo fajne atrakcje, był krótki kurs zwężania spodni oraz malowanie farbami na tkaninie. Sama chętnie spróbuję coś farbkami sobie wymalować, a może i Lenka sama sobie koszulkę ozdobi??? w każdym razie fajna sprawa.
No to teraz kilka fotek..


Siostry szyją - piękny duet, który tworzy piękne rzeczy. Na zdjęciu jedna z sióstr.





 Piękne cuda na zbliżające się Święta Wielkanocne od PIK Handmade.


Mój życiowy coach - kochana, niezastąpiona Sylwia ze swoimi jak to mówi garami:) czyli pięknymi wyrobami z gliny.




A to już moje stoisko. Wszystko co się na nim  znajduje uszyłam w ciągu ostatniego 1,5 tygodnia. Niestety nie miałam nic na magazynie, więc trzeba było się ostro wziąć do roboty.





A na koniec Kulka w całej swej okrągłej okazałości:)



2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Świetnie wyglądasz :) No i świetne są Twoje produkty :) Czekam na czapeczkę. Pozdrawiam. Ala.

Unknown pisze...

Dziękuję za piękny wpis! Choć muszę jeszcze nad tą imprezą popracować! Ale twoje słowa zachęcają mnie do działania !!! Obiecuję, następnym razem będzie lepiej:) Żałuję, że nie zdążyłam obejrzeć twoich pięknych rzeczy dokładniej..następnym razem będę miała pomoc:)