Lubię otaczać się światłem, szczególnie jesienią i zimą kiedy jest go już mało. Świece, lampki, lampiony wyciszają atmosferę, relaksują i rozświetlają ciemność.
Szycie to nie jedyna moja pasja, od dawna kręci mnie majsterkowanie, szlifowanie, przybijanie itp. Potrzeba mi tylko dobrego mentora, czasu i działam jak szalona.
Lubię spotykać na swojej drodze ciekawych ludzi i brać z nich całymi garściami. Inspirować się wzajemnie, poznawać nowe nie odkryte wcześniej pokłady własnej kreatywności. Takie właśnie kobiety miałam okazje spotkać w tym roku podczas majowego wyjazdu do Warszawy w związku z wygraną w konkursie SpełniOna 2015. Nie będę się tu wiele rozwodzić nad jego ideą, bo to nie miejsce i czas, ale chciałam podzielić się z Wami owocem tamtejszych spotkań.
Spotkałam tam niezwykle utalentowaną osobę - Monikę, która prowadzi bloga - Tykwa. Magiczny świat lamp, który pochłonął mnie całkowicie. Zajrzyjcie, poczytajcie bo warto. Monika tworzy prawdziwe cuda. Zostałam obdarowana wspaniałą tykwą więc stwierdziłam, że spróbuje.
Najpierw było trochę kurzu, szlifowania i wiercenia.
A potem już sama przyjemność:) malowanie i zdobienie. Efekty poniżej.
Nie będę się tutaj rozpisywała jak po kolei robi się lampę z tykwy, ten filmik wszystko Wam powie.
Spróbujcie sami zrobić taką lampę, wspaniała zabawa i mega satysfakcja gwarantowana.
Jeśli nie macie czasu i możliwości sami zrobić takiej lampy to zapraszam do mojego sklepu Mia&Lou, a tam już niebawem będą dostępne te cudeńka dopasowane do aktualnych kolekcji wystroju pokoików dziecięcych.
Jeśli nie macie czasu i możliwości sami zrobić takiej lampy to zapraszam do mojego sklepu Mia&Lou, a tam już niebawem będą dostępne te cudeńka dopasowane do aktualnych kolekcji wystroju pokoików dziecięcych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz