Pewnego wieczoru buszowałam sobie w cyber świecie i gdzieś tam natknęłam się na fajowe pufy z włóczki. Potem były abażury na lampy, koszyki, osłonki na doniczki no i wsiąkłam.
Ja też tak chce!! - pomyślałam. No i tym sposobem zorganizowałam spotkanie, na którym mogłam się nauczyć jak obchodzić się z tym cudnym makaronem. Okazało się, że nie jestem sama i powiem szczerze, że ilość chętnych przerosła moje oczekiwania. Była nawet lista rezerwowa:)
Wspaniała miejscówka, sama mnie znalazła:) dzięki Karolina za udostępnienie pracowni KotyNaPloty, cudowne Zpagetti dostarczyła Pasmanteria Jola, a kawkę piliśmy dzięki uprzejmości Cafe Ina.
Głównym trenerem spotkania była jak zawsze niezastąpiona, Ania - Papaya.Seam. To dzięki niej zaraziłam się szydełkowaniem i właśnie kończę mój drugi koszyk (spotkanie było wczoraj:)
Pyszne ciasto wegańskie, kokosanki, rogaliki i inne cudeńka przygotowały uczestniczki. Jak widać nie wiele trzeba, aby miło spędzić wieczór no i jeszcze się czegoś nauczyć.
Mniam , mniam - ciasto wegańskie
Nasza trenerka w akcji
Mam wielka nadzieje, że nie jest to nasze ostatnie spotkanie. Koszyk już mam, ale zapał dużo większy - chce naszyjnik ze Zpagetti :) Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu.
7 komentarzy:
Fajnie było. Poproszę jeszcze!
bylo C-U-D-O-W-N-I-E! 4 koszyki już mam ;)
chciałabym się tego nauczyć, ale nie mogę znaleźć żadnej instrukcji/książki czy chociażby zestawu startowego dla początkujących :(
Będzie, będzie:) może teraz Ty poprowadzisz?
teraz czas na coś innego:) może podusia?
W pracowni Koty na Płoty we Wrzeszczu jest nadal promocja na włóczkę Zpagetti -28 zł. Fiilmiki pozwalające rozpocząć znajdziesz tutaj http://bobbiny.pl/index.php/studio-b/8-bobbinowanie-szydlem.
Możesz tez dołączyć do naszego następnego spotkania, szczegóły niebawem:)
Ja się już zapisuję na kolejne! Było super :)
Ola
Prześlij komentarz