2 lis 2014

Jesień sztuki szuka - twórczy weekend podczas Mungo Fair w Sopocie

Październik w tym roku bardzo pracowity:) Dwudniowe warsztaty twórcze zorganizowałam wraz z Papaya SeamManufakturą Słów oraz Slow Cafe. Nic by się oczywiście nie odbyło, gdyby nie Magnetic Group i zorganizowana przez nich kolejna edycja Mungo Fair.
Lubię prace i współpracę. Przy organizacji każdych warsztatów staram się otaczać ludźmi, z którymi świetnie się rozumiem, to bardzo ułatwia ogarnięcie wielu spraw. Ania - Papaya Seam, nigdy nie zawodzi. Dokładna i szybka jak błyskawica:) Marcin z Magnetic Group - nie wiem kiedy śpi, ale załatwia wszystko w mgnieniu oka. Sala z widokiem na morze to właśnie jego zasługa:)
Dziękuje również Paulinie, która zawsze pamięta o wrażliwych na słodkości podniebieniach. Muffinki były bajeczne:)


Należy tu też podziękować partnerom naszego spotkania. Cudne dzianiny dresowe od Dresówka.pl, kolorowe bawełny od House of cotton to materiały, które świetnie nadają się na wszelkie uszytki. Maszyny tradycyjnie dostarczyła firma ETI Radość Szycia - generalny dystrybutor maszyn Janome.



Pierwszy dzień naszych warsztatów należał do dzieci. Manufaktura Słów wraz ze Slow Cafe przygotowały zajęcia ze zdobienia dekorów przestrzennych. Swoją drogą, to nie wiedziałam, że chłopcy mogą mieć takie zdolności manualne.






           

























W niedziele spotkaliśmy się na warsztatach szyciowych.

                    




                       



Pumpy, czapki, jesienne apaszki oto Wasze dzieła. 








 



  Ostatnia grupa pracowała w godzinach wieczornych i zrobiło się bardzo klimatycznie.







 A to cudowna Malwina, szyła już z nami torby w wakacje, a teraz postanowiła odwiedzić mnie na warsztatach szycia czapek i apaszki. Może nie uwierzycie, ale ta 6 latka sama to uszyła. Rezolutna młoda artystka nam rośnie.


 Poniżej prezentuje Wasze powarsztatowe dzieła, które pod wpływem inspiracji powstały w tym tygodniu. Bardzo się ciesze, że wiele z Was na dłużej zaprzyjaźni się z maszyną:) Fajne jest poczucie, że udało sie kogoś zachęcić do takiej formy twórczości.





Nie wiem jak Wy, ale ja jade na dopalaczach z ostatniego spotkania przez cały tydzień. uwielbiam takie babskie komitywy i prace w cudownym towarzystwie. Widząc, wasze prace jestem szczęśliwa, że chcecie jeszcze, o to właśnie chodziło!!!!! tak trzymać, a jak macie jakieś pytania, chętnie pomogę.

Do zobaczenia na kolejnych warsztatach :*

Brak komentarzy: