Przeglądałam wczoraj pudła z tkaninami i tak sobie kombinowałam co by tu jeszcze uszyć na kiermasz Mamuszki w niedziele. Kiedy tak rozmyślałam wpadła Lena, której jak zwykle kolejne części garderoby "nie pasowały do stylu" jak sama powiada. No to pytam: a co by Ci kochana pasowało? no i tak zaczęłyśmy dobierać gwiazdki do kropek, kotwice do granatu...
Skoro już są kulkowe pumpy to czas na spódniczki pomyślałam:) no i tak nożyce i szpilki poszły w ruch i w mig uszyłam 4 spódniczki. Moja maszyna nie należy do najcichszych wiec punktualnie o 22.00 zakończyłam zmagania, aby zbytnio nie narazić się sąsiadom z dołu bo mają delikatne uszy:).
Dziś mała miała dobry humor więc za małego kinderka została moją modelką.
Spódniczka nr 1 marynarskie kotwice na błękicie + granatowy paseczek.
Lenka ma na sobie tez czapka - smerf + chustkę w kotwice.
Spódniczka nr 2 turkusowe gwiazdki i różowe paseczki z kokardką.
Bluzeczka z kokardkami na plecach oraz czapka - smerf i chustka w sowy.
Spódniczka nr 3 Turkusowe gwiazdki plus różowe gwiazdki.
Spódniczka nr 4 szaro-biały chevron i turkusowe gwiazdki.
Czapka smerf - dwustronna szaro-turkusowa i chustka w kwiatki.
Mam nadzieje, że Wam i waszym ślicznotkom spódniczki się spodobają i "będą pasować do stylu":)
Piszcie w komentarzach, które Waszym zdaniem najfajniejsze:)
1 komentarz:
Ale śliczności:) boska modeleczka..:)
Prześlij komentarz